Wczoraj za oknem spadł pierwszy śnieg. Może nie jest jego niewiadomo ile, ale zawsze coś. Myślałam, że dzisiejszego dnia cały śnieg się rozpuści i będzie chlapa, jednak do tej pory się utrzymuje. Ze względu na to, że przygotowuje się do bierzmowania musiałam dzisiejsze 2 godziny spędzić w Kościele myślałam, że będzie bardzo nudno ale było w miarę okej. Z samego rana wstąpiłam do pobliskiego sklepu zoologicznego po smaczki dla psinki. Niedawno wróciłam ze spaceru, a oto kilka fotek:
Jaka ona jest śliczna <3
OdpowiedzUsuńCo do mojego bloga napiszę taki post o frisbee od początku może juto albo nawet dzisiaj . Tu tylko powiem , że zaczynaliśmy tak jak wy :)
----------
Teraz bym Cię prosiła , czy mogłabyś mi napisać z jakich okolic pochodzisz bo mi się strasznie dużo zgadza . Możemy blisko sb mieszkać .
W poprzednich notkach Lili miała taką czerwoną różyczkę na główce , którą taką samą mamy od naszego psiego fryzjera , macie identyczne frisbee , które my kupiłyśmy w Gryficach :> , mój kuzyn też był dzisiaj w kościele coś z tym bierzmowaniem .
I być może , ale to już mniej prawdopodobne , że możemy mieć psa z tego samego miejsca bo moja Kropka jest w tym samym wieku i właśnie drugiego sprzedanego psa właśnie nazwano Lili .
Pozdrawiamy :D
Ja jestem z Gryfic a ty??
OdpowiedzUsuńJa mieszkam blisko Gfc , ale chodzę tam do jedynki :D
UsuńA gdzie kupiłaś psa ??
W Koszalinie.
OdpowiedzUsuńŚliczna z niej dziewczynka ;) Super wygląda w śniegu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuje za odwiedzinki ;)